poniedziałek, 7 lutego 2011

Dzień 5

Wspominaj wszystkie dobre chwile, bo rzeczywistość jest nieprzewidywalna.
__________________________________________________________
Wspomnienie

Wspominaj to co ważne,
wspominaj to co ładne,
nie zamykaj się na innych,
Zostań tylko sobą!

Jesteś sobą,
to bądź sobą,
taką osobą,
która wszystko pokona,
Nawet ciężkie chwile swych przyjaciół,
w chwilach których mądrą radę da.

Więc szanuj swych przyjaciół,
i szanuj samego siebie, 
aby ludzie i Ciebie szanowali.
__________________________________________________________

Kolejny dzień życia człowieka w którym odgrywają się role szczęśliwe, radosne a czasami żałosne i smutne, w których musisz grać niezależnie od tego czy chcesz czy nie chcesz. Wiesz że każdy dzień zawsze przynosi coś nowego, a to niepohamowane szczęście, które mogło by trwać wiecznie, a czasami wielki smutek i rozpacz nad tym co złego uczyniłeś w swoim życiu. Każdy dzień w bólu Cię strasznie męczy, nie możesz przestać o tym myśleć. Próbujesz o tym zapomnieć ale ciągle Ci to nie wychodzi. Wtedy siadasz wieczorem i zastanawiasz się nad swoim istnieniem tu i teraz. Myślisz "Jeżeli bym żył w XVIII wieku to bym nie miał takich problemów jak teraz, uważam że żyło by mi się tam lepiej. Ale nieważne. To tylko moje przypuszczenia." Nie wolno rozczulać się nad życiem ponieważ co jakiś czas każdy z osobna musi dostać "kopa w tyłek" od świata aby zastanowił się nad sobą i zobaczył co mógł by stracić jeżeli nie zmieni swojego postępowania. Więc przemyśl to co robisz bo jutro może być za późno.

4 komentarze:

  1. ...albo jutro po prostu nie nadejdzie. Bardzo mądrze napisane, masz pewnego rodzaju lekkość przekazywania myśli i trafiasz do odbiorcy.

    Zostało nam dane żyć w tych czasach i musimy wykonać swą misję. Kto wie, czy może właśnie dlatego żyjemy tu i teraz, bo się najbardziej nadajemy? Problemy egzystencjalne najtrudniejsze do pojęcia, ale to najwdzięczniejszy temat do refleksji.

    Dobrze piszesz, że takiego kopa trzeba dostać. Ja np. o tym wiem, ale trudno mi się pogodzić, gdy do niego już dojdzie. Musimy się wyrabiać tak, jak żelazo w ogniu nabiera twardości. Co nas nie zabije, to nas wzmocni. Jest to bardzo trudne do wypraktykowania w życiu, a przynajmniej dla mnie.

    Widzę, że pierwsze próby poetyckie? Treść mądra, nie poprzestawaj na tym jednym utworze. Twórz, gdy tylko wena u Ciebie zagości.

    OdpowiedzUsuń
  2. Właśnie dzisiaj mnie naszła wena i coś napisałem ale nie wiem czy to się w ogóle nadaje do czegoś dziękuje za miłe słowa.

    A co do twojego pierwszego znania to całkowita prawda. Tak jak w jednej z piosenek (tutaj cytat):

    "Nikt nie stoi, wszyscy dobrze się bawią
    A może właśnie teraz
    Na pewno ktoś, na pewno ktoś umiera
    I w czyichś ramionach wylewa łzy
    Czy pomyślałeś, że to mógłbyś być ty? "

    Bo właśnie to najbardziej boli że ktoś bliski odejdzie,z tą osoba z która byłeś bardzo przywiązany pomimo kilku zwad. Ale byliście znajomymi (a może i przyjaciółmi) którymi byliście przez wiele lat. I dlatego to pisze żeby uświadomić ludziom to co jest najbardziej cenne ŻYCIE !!

    OdpowiedzUsuń
  3. I udało Ci się osiągnąć ten efekt. Najtrudniej pogodzić się z czyjąś utratą. Niby wiadomo, że wszystko będzie dobrze, że trzeba cierpieć bo to buduje, ale w tej chwili próby nie myśli się o tym. Widzisz nagle w głowie czyjąś podobiznę, wspólne chwile i nie możesz się pogodzić z tym, że jej już nie ma, na ziemi już jej nie zobaczysz nigdy. Najgorzej, gdy zamykasz oczy i nie potrafisz sobie już wyobrazić tej postaci, jej oczu, włosów, ust. Tak, jakby nigdy nie istniała, nie chodziła po tym ziemskim padole. Ja słyszałem kiedyś, że już po narodzeniu jesteśmy skazani na śmierć, bo już od pierwszego oddechu czas się odmierza.

    Cytat znam, pochodzi z piosenki Łez (pięknej akurat), której nawet jedno zdanie może wzbudzić długi tekst o podłożu refleksyjnym.

    OdpowiedzUsuń
  4. Wiadomo że ciężko pogodzić się ze strata osoby bliskiej. Po prostu zła rzeczywistość której nie da się przeskoczyć i to jest najgorsze.

    OdpowiedzUsuń